Policjanci ze Skierniewic zatrzymali 29-latka, który podpalił samochód. W wyniku jego działań spaleniu uległ kolejny pojazd, uszkodzone zostało również trzecie auto. Straty zostały oszacowane na blisko 100 tysięcy złotych. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W nocy z 5 na 6 kwietnia 2024 roku. policjanci otrzymali zgłoszenie o pożarze pojazdu zaparkowanego przy jednej z ulic w Skierniewicach. Na miejsce został skierowany patrol Policji. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że pojazd najprawdopodobniej został podpalony. Płomienie objęły dwa pojazdy, które spłonęły, a trzecie auto zostało uszkodzone. Właściciele pojazdów wycenili straty łącznie na około 100 tysięcy złotych. Do pracy przystąpili policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach, którzy między innymi ustalali motywy, którymi mógł kierować się sprawca uszkodzenia mienia. Dzięki żmudnej pracy i zaangażowaniu policjantów wytypowali sprawcę podpalenia. Był nim 29-letni mieszkaniec Skierniewic. Mężczyzna po zdarzeniu próbował uniknąć odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwo ukrywając się w swoim mieszkaniu. Jak ustalili kryminalni, mężczyzna znajdował się w swoim mieszkaniu jednak nie chciał otworzyć drzwi. Policjanci przy współpracy ze strażakami wykorzystali podnośnik i dostali się do lokalu mężczyzny. 29-latek na widok służb za oknem próbował uciec przez drzwi mieszkania, ale tam czekali na niego już kryminalni, którzy go zatrzymali. Skierniewiczanin usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP w Skierniewicach